RELACJA MONIKI KRAUZE Z WIECZORU AUTORSKIEGO W KROTOSZYNIE

Tymczasem myku-myku, całą czwórką wyjechaliśmy na chwilę z Pałacu i znaleźliśmy się w Krotoszynie.

To tutaj, w Krotoszyńskim Kinie Przedwiośnie miała miejsce fuzja talentów.
Maria Duszka, z którą mam po raz drugi przyjemność i niewątpliwy zaszczyt rezydować w Pałacu w Antoninie, czytała swoje wiersze przy wtórze wokalno-instrumentalnym cudnej pary Aliny i Krzysztofa Galasów.
Potoczyła mi się łezka! Co za mięczak ze mnie 🙂
Też się tak wzruszacie?
Marylka tworzy takie wiersze, że prosto w splot. Pisze o życiu i miłości, ale żadne tam zachody słońca, lukry i posypki.

Na przykład o miłości tak:

powiesiłam w mojej szafie
twoją marynarkę

wszystkie moje ubrania
chcą być blisko niej

 

 

WIERSZE PISZĘ DLA CZYTELNIKÓW

Dlatego bardzo istotna jest dla mnie każda opinia na temat mojej poezji. Dzisiaj MAŁGORZATA ANDRUSIAK napisała pod jednym z moich utworów na facebooku: 

„Słabo znam twoje wiersze, ale kiedyś miałam w ręku jeden z tomików i zaczęłam czytać wiersz, potem kolejny, kolejny… Jest w twojej poezji magia prostoty, wierszowany felieton, zwykłe słowa wzruszają do głębi. Zdaje mi się że też tak potrafię, a jednak nie, nie mam duszy poety. Dziękuję za wszystkie wersy i puenty, za odświętność tego co zwyczajne. Przenicowałaś moją duszę, wrażliwość… będę wracać.”

DZIĘKUJĘ , KRZYSIU. :)

 

Opublikowałam na FB dwa moje wiersze zamieszczone w antologii wydanej z okazji 47 Warszawskiej Jesieni Poezji. Krzysztof  Lisiecki – sieradzki dziennikarz, poeta i właściciel Telewizji Siewie tak o nich napisał: 

Piękne! Jak zwykle u Marii!

Maria czaruje w naszym mieście.

Nie czytaliście? Grzeszycie!

Więcej nie grzeszcie…

Miły mojemu sercu wiersz

Sławomira Sobkowska – Marczyńska z Poznania napisała taki oto wiersz:

MOŻE

może się jeszcze zastanowię

czy kocham księżyc w pełni

czy w nowiu

czy wolę wiersze Stachury

czy Duszki                               

– oboje kochają leśne dróżki

 

czy ładniej pachnie wiosna czy jesień

i dokąd ten zapach mnie niesie

czy idąc z porankiem pod rękę

przy przydrożnej kapliczce uklęknę

i wtedy może dowiem się wszystkiego

 

oby dobrego

 

„Pochłonęłam Pani wiersze…”

Pani Elżbieta Stradczuk, była dyrektor Klubu Kultury PIAST w Białej Podlaskiej napisała na Facebooku o mojej poezji:
„Pochłonęłam Pani wiersze dzisiaj rano, od pierwszego do ostatniego i żeby lepiej je zrozumieć-czytałam sobie-samej na głos. Jestem szczęśliwa, że mam Pani tomik. Wspomnę jeszcze o poecie Józefie Baranie, który kilkakrotnie zdobywał pierwsze nagrody w organizowanym przeze mnie Ogólnopolskim Konkursie im. J. I. Kraszewskiego, w kategorii poezji. Mam Jego tomik, muszę go odnaleźć i ponownie przeczytać. Pozdrawiam. El.”

W pierwszym tegorocznym numerze „Gazety Kulturalnej” Wojciech Łęcki pisze o mojej poezji

„Krótko najkrócej” – w pierwszym tegorocznym numerze „Gazety Kulturalnej” Wojciech Łęcki pisze o mojej poezji. 🙂 Tak zaczyna: „Wiersze Marii Duszki, poetki z Sieradza, najpierw czyta się z niedowierzaniem, ponieważ tam, gdzie się u innych poetów zaczynają, u niej najczęściej się kończą. Lecz jedno słowo więcej byłoby już gadulstwem. Jeszcze trudniej uwierzyć, że autorka tych skondensowanych, często przejmujących utworów nazywa się Duszka. Myślałem, że to pseudonim, póki jej nie poznałem przypadkiem osobiście…”

http://www.gazetakulturalna.zelow.pl/images/stories/pdf/1_2021_9.pdf?fbclid=IwAR04rN7LlJI23bU5Ycn74ema5LWBnavkdJ0YwAKJo8IMvdDUJnvwXyz8Vcw

http://www.gazetakulturalna.zelow.pl/images/stories/pdf/1_2021_10.pdf?fbclid=IwAR3b-86DnMTHj6OnBiM0-LIqwI3fgXewbmyAHa6Iv1_4MBrUdoTRyt0PD4E

Miła recenzja z Krakowa

Krakowska poetka Irena Kaczmarczyk napisała na Facebooku:
Lubię poezję MARII DUSZKI. Jej krótkie, przemyślane i świetnie spuentowane wiersze. Właśnie dzisiaj przed południem przeczytałam raz jeszcze jej zbiór wierszy „Freienwill”(2012), który podarowała mi podczas 45.Warszawskiej Jesieni Poezji.
Tom jest oryginalny m.in. przez to, że poetka prezentuje po jednym wierszu z każdego roku, począwszy od 1960 do 2012r.
I oto, zamiast wiersza, w 2004r. poetka publikuje takie oto z autopsji wzięte zdarzenie:
” Byłam na imprezie literackiej w krakowskiej Jamie Michalika. Jednym z gości był prezes krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Właśnie wrócił ze Stanów Zjednoczonych i dzielił się z nami wrażeniami z tej wyprawy. Opowiadał między innymi o tym, że na jednym ze spotkań polonijnych, pewien emigrant uskarżał mu się: „Wiesz, tutaj jest tak, że jeśli komuś wiatr zerwie dach z domu, to od razu przychodzi dwudziestu sąsiadów do pomocy. Ale pogadać nie ma z kim…”
Siedzący obok mnie starszy pan skomentował cicho: „A u nas odwrotnie”.
Jakie ważne jest to pogadanie wiemy dzisiaj, gdy „pogadujemy” tylko na fb lub przez telefon….PRAWDA?
I jeszcze piękna miniaturka z 2002r.:
 
zalogowałeś się
w mojej głowie
 
chodzą za mną
twoje łagodne słowa
 
nasze głosy
całują się
przez telefon
 
MARIA DUSZKA – poetka, dziennikarka, bibliotekarka i animatorka kultury. Autorka wielu tomów wierszy. Członkini Związku Literatów Polskich (WLKP). W 2012 otrzymała stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Mieszka w Sieradzu.
 

„Myślałem, że Duszka to pseudonim…” :)

Z okazji organizowanej przez Wielkopolski Oddział Związku Literatów Polskich IV Międzynarodowej Konferencji Poetyckiej w Kaliszu została wydana publikacja pt. „Kalisz stolicą aforyzmu”. Są w niej zamieszczone wiersze, aforyzmy i teksty krytycznoliterackie. O mojej twórczości interesująco napisał Wojciech Łęcki, poeta z Płocka.